Choroby psychiczne – CHAD – depresja – mania

Choroba afektywna dwubiegunowa – CHAD i inne choroby psychiczne: depresja, mania.

Depresja i samobójstwo a zmiany biologiczne

SamobójstwoOsoby z depresją i myślami samobójczymi mają niski poziom hormonu stresu – kortyzolu – we krwi i ślinie. W ich płynie mózgowo-rdzeniowym znajdują się również substancje, które sugerują zwiększone ryzyko powstania stanu zapalnego.
Odkrycia te mogą przyczynić się do rozwoju nowych metod diagnostyki i leczenia pacjentów z myślami samobójczymi oraz popełniających próby samobójcze.
Doktor Daniel Lindqvist z Wydziału Psychoimmunologii Lund University przedstawił wyniki tych badań w swojej pracy doktorskiej. Jest on członkiem grupy badawczej pod kierunkiem dr Lena Brindin, która postrzega stany zapalne w mózgu jako zjawisko silnie powiązane z depresją. Jest to nowa teoria odrzucająca powszechny pogląd, że depresja jest związana tylko z brakiem serotoniny i noradrenaliny.
„Leki oparte na serotoninie leczą wielu pacjentów chorujących na depresję. Wierzymy jednak, że zapalenie jest pierwszym krokiem rozwoju depresji i to ono wpływa na poziom serotoniny i noradrenaliny” – stwierdza Daniel Lindqvist.
Jeden z artykułów w jego pracy opisuje fakt, że u pacjentów „samobójców” odnotowuje się w płynie mózgowo-rdzeniowym niezwykle wysokie poziomy substancji związanych z zapaleniem (cytokin). Najwyższe wskazania zauważono u osób z rozpoznaniem depresji oraz tych, którzy dokonali nagłych prób samobójczych, np. próbowali się powiesić.
Grupa badawcza w Zakładzie Psychiatrii w Lund przygotowuje się właśnie do przeprowadzenia badań opartych na tej teorii. Pacjentom z depresją będą podawane leki przeciwzapalne z nadzieją ograniczenia jej objawów.
Naukowcy uważają, że przyczyny zapalenia uruchamiającego cały proces depresji mogą być różne. Może to być poważna grypa, autoimmunologiczne choroby takie jak reumatyzm lub poważna alergia, która prowadzi do stanów zapalnych w organizmie. Prawdopodobnie jest to też związane z jakąś podatnością genetyczną – niektóre warianty genów mogą powodować, że niektóre osoby są bardziej wrażliwe niż inne.
Inne badania w pracy Daniela Lindqvista pokazują, że pacjenci z depresją i poważnymi zamiarami popełnienia samobójstwa odnotowano niski poziom hormonu stresu, kortyzolu, we krwi. Niski poziom kortyzolu zauważono także w próbkach śliny o osób kilka lat po próbie samobójczej. Z interpretacji wynika, że u osób cierpiących psychicznie depresja doszło do zaburzenia układu stresu.
„Pobieranie próbek krwi i śliny oraz ich analiza jest łatwa w wykonaniu. Kortyzol i substancje zapalne mogłyby byś wykorzystane jako markery samobójstwa i depresji”, podsumował Daniel Lindqvist.

Źródło: medicalnewstoday.com

Dane wpisu

Data
30 listopada 2010

Autor
admin

1 do wpisu “Depresja i samobójstwo a zmiany biologiczne”


  1. Maciej napisał(a):

    W latach 90-tych przez ok. 7 lat cierpiałem na depresję (pierwotne rozpoznanie: depresio agitata, potem różne:))bez pełnej remisji pomimo wielu różnych kuracji tymoleptykami, tymoleptykami i neuroleptykami. Przy stosowaniu leków serotoninowych pojawiał się często złośliwy zespół serotoninowy, było parę prób samobójczych w tym jedna bardzo poważna – prawie udana. Objawy prawie ustąpiły przed 10-cioma laty po podaniu leku trójpierścieniowego nowej generacji (który przyjmuję do tej pory). A teraz w temacie artykułu: po ustąpieniu objawów dużej depresji coraz wyraźniejsze zaczęły się stawać różne objawy i dysfunkcje somatyczne. 3 lata temu przez przypadek zrobiony test Elisa wykazał „stare” zakażenie boreliozowe, co następnie potwierdził test Western-Blot. 4 tygodniowa kuracja doksycykliną przyniosła poprawę stanu zdrowia, ale w parę tygodni po kuracji stan zdrowia powrócił do pierwotnego- złego poziomu.
    W największym skrócie: w moim przypadku istnieje wyraźne skorelowanie takich objawów jak objawy grypopodobne (dreszcze, bóle stawów, bóle mięśni), okresowych zaburzeń poznawczych ( rozkojarzenie, zaćmienie ) z objawami wyraźnie depresyjnymi – obniżony nastrój i napęd, myślenie bliskie myślom s, lęk, niepokój. Przyjmowane w tych okresach NLPZ zmniejszają zarówno dolegliwości somatyczne, jak i objawy psychiczne.
    To za mało, żeby udowodnić, że w moim przypadku przewlekła borelioza stała się podłożem masywnych i lekoopornych zaburzeń depresyjnych, ale na swój prywatny użytek jestem o tym przekonany



Zostaw odpowiedź